Komentarze: 8
potem...jadlysmy ZIELONE, bo ona, chociaz juz byla po obiedzie, kiedy zobaczyla, ze jem groszek i rybe stwierdzila, ze lubi zielone i ze zje ze mna (bardzo chetnie)!
potem zrobilysmy trzesienie ziemi jej KOLKOWATEMU ludzikowi z plasteliny, ktory akurat siedzial na plastelinowym kibelku w swoim pudelkowym mieszkanku po HERBACIE mietowej. ANIA...
niech mnie ktos uszczypnie, bo nie moge sie polapac co jest snem a co rzeczywistoscia!
kilka zdjec zrobionych ostatnio(bawie sie moim niedorozwinietym telefonem):
loris
zQwiatushkamiOdEndiego
endi
endi(jeszczeRaz:)
tuSnimy
zdjeciaZDJECIAzdjecia
nalogNALOGnalog