Archiwum maj 2005


maj 04 2005 parowanie
Komentarze: 13
czuje ze mnie przywiazaly do przyzwyczajen tytonie aromatyczne i kawy sredniej klasy.grzechem przeciw sobie nie poddac sie ich wladzy, wiec podnosze ramiona. pif paf.
w domu moim przez korytarze przecietym szykuje sie wyprawy rozpoznawcze. po co? beda sie laczyc w pary, sparzone kobiety i leniwi mezczyzni. niech sie stykaja, ja popatrze. i tego nawet perwersja nie nalezy nazywac. obojetnoscia bardziej.
cholerne zaby. po deszczu, w deszcz, miedzy deszcze, obraly sobie za cel wyrechotac mi pod oknem cala prehistorie swoja. i jak grzechotki, jak kamienie w butelce albo ryz w kieszeni, nieustannie, mamrocza do sie (pewnie maja ochote na milosne zblizenia pod gwiazdami)
lemuria : :