Komentarze: 18
od wczoraj na przemian czuje bol w czaszcze lub macicy. od czasu do czasu cierpienie sie kumuluje i obie dolegliwosci zazebiaja sie.
cos przytulilabym do serca, cos poglaskala, cos pokochalabym do samego rana, w zmietej, nowej-niebieskiej poscieli. podwojny egzemparz nogi skreca sie tylko embrionalnie pod licha koldra samotnie.
a ja juz dwie czekolady catburry wypilam od wczoraj i dosc nie mam i po papierosy siegam, choc mi zakazane przez siebie byly i rzucam ubrania gdzie stoje, bo mi tak wygodnie.
i krzyki mnie krzycza na. i wrzeszcza zanurzajac sie w morzu solonym. i mnie to nieprzyjemnie ze patrze na wyspy pojedynczo.
brozowych oczy mi trzeba i gorzkiej czekolady skory i nie pocieszy mnie "hable con ella" nawet........
nie pocieszać! jakby sie w kims taka chec odezwala! zle mi jest i umre w samotnosci. do widzenia