maj 29 2004

wola (nie)silna


Komentarze: 24
kategorycznie odmawiam sobie szesciopaku piwa, po kazdej wygranej walce z moim alkoholizmem. sedzia kalosz
lemuria : :
mrówka
29 maja 2004, 19:25
ty jestes alkoholiczką??? ;-)
chusteczki=>loris
29 maja 2004, 19:12
no raczej.. :} tez tak sadze
29 maja 2004, 18:47
piwo jest najlepsze. no ale nie mozna przesadzac, co Nam sie to zdarza- wnioskuje to p onaszych notkach :p bedziemy grube!!!!!!!! troche przerwy sie przyda, ale kiedy ona nastapi?
29 maja 2004, 18:29
Toż to sadyzm.... :)
29 maja 2004, 17:34
ehh.. smutne jest to ze dresy biją nawet dziewczyny :(... Mam nadzieje, ze mnie to nigdy nie spotka , jak narazie nie spotkało, i po tym co widzialam wczoraj, narodzil se we mnie strach :( przed kazdym samotnym wyjsciem ...:(.. Ja nigdy nie zmienie sie dlatego bo komus sie to nie podoba, niech ktos sie poprostu nie patrzy, jesli kogos drazni..:(..Klimaci to bracia i siostry i tym roznimy sie od dresow....Buzka :* i przytulam cie cieplutko .Nie moge sobie wyobrazic jaka to wielka krzywda....
29 maja 2004, 17:27
heheh :) bledne kolo ;)
lifesucks
29 maja 2004, 17:17
ja tam wole voodke :D:D
29 maja 2004, 16:52
hyhy
29 maja 2004, 16:19
.. no bo inaczej to koło się zamyka i tak na jedno wychodzi..

Dodaj komentarz