lut 16 2004

torutry


Komentarze: 1

poslodzona pomidorowa z serem plywajacym po wierzchniej warstwie zaserwuje dzis rodzinie. naleza im sie spartanskie warunki. beda jesc produkty z mojej wytworni. beda klaskac na moja czesc. a gdy skoncza, pozwole im wyjsc do ubikacji. a tam niech sobie wymiotuja do woli....

lemuria : :
16 lutego 2004, 23:19
dzieki za komentarz...masz racje, ze ból zwraca się potrójnie (żeby tylko...) ale potrzebowałam dużo czasu by zrozumieć, że jeśli przestane ufać, to mogę zamknąć się dla osoby, która naprawdę będzie mnie potrzebować. Dlatego warto ścierpieć wiele dla tej jednej, prawdziwej, odnalezionej przyjazni :) Pozdrawiam bardzo serdecznie!

Dodaj komentarz