mar 02 2004

obserwacje


Komentarze: 7

{Apteka}

Pochylona, zmarniała, naznaczona liczna pajeczyna zmarszczek kobieta stoi przy marmurowej ladzie.

Wzrok szklanej farmaceutki krzywi się.

Smutna  postac z czarnej skorzanej torebki, na zelazne zatrzaski wyciaga plik dlugich bialych kartek, naznaczonych hieroglifami, pieczatkami
i podpisami.

-o to poprosze- poprawia gruba chustke owijajaca się miekko wokół platyny jej wlosow

Biala dama krzata się za kontuarem. Zbiera. Kolekcjonuje. Pakuje wszystko w szelszczacy woreczek z wijacym sie wezem. Wrzuca na lade.

W rekach staruszki rozwija się bawelniana chusteczka. Sakiewka na skarby. Z niej drzace palce wjmuja  sto zlotych.

Handel wymienny.

Wymienia swoj chleb, herbate i mleko na nastepne miesiace, na kilka fiolek wypelnionych skondensowana trucizna.

 

Starzy ludzie strasznie się guzdrza......mysli sprzedawca smierci

 

lemuria : :
04 marca 2004, 19:02
nie chciałam nikogo urazić. nie potępiam wszystkich farmaceutów. "obserwacje" MOJE. to ja widziałam jeden taki przypadek i w mojej głowie wywiązała się cała ta ilustracja. uważam, że jeśli jest szansa na przedłuzenie żyia, powinna być ona wykożystana..... tyle kometarza z mojej strony
04 marca 2004, 17:25
...... :/
fpv
03 marca 2004, 20:33
Też byłem niedawno świadkiem podobnej sytuacji, tylko, że to ja pakowałem fiolki do worka z wijącym się wężem. Przez kolejny tydzień chodziła za mną myśl, że to tylko oddalanie chwili śmierci... W końcu doszedłęm do wniosku, że przecież każdy kiedyś umrze, a jeśli te dragi mają komuś wydłużyć życie choć o 1 dzień, to chyba warto... choć nie jestem na 100% przekonany, czy to słuszne twierdzenie. To trudne tematy, szczególnie jeżeli zahaczają o stany nieuleczalne... Jedna prośba: nie potępiajcie farmaceutów... jak sobie przypomnę tego staruszka, który w jednej chwili wydał pół emerytury, to łzy mi się cisną i chce mi się ryczeć...
03 marca 2004, 18:09
dokończenie myśli sprzedawczyni: "po co jej to? i tak niedługo umrze"... egoism...
jakudlaty
03 marca 2004, 08:21
...tylko czego mi tu brakuje...?
Ploka
02 marca 2004, 21:59
:/ Wiesz co? moze to egoistyczne czy cos.. ale nie chce byc stara... napisalabym chyba cos jeszcze ale to juz zbedne..
ZawiaS ;]
02 marca 2004, 16:39
bardzo dotkliwe w pewnym sensie...;] blog bardzo fajny :D wystruj zajebisty :D Ogólnieee bałdzo fajnie :D ..ide na obiad....moze póni...w nastepnej notce cos wiecej napishe :P

Dodaj komentarz