cze 14 2006

niewiele


Komentarze: 9

NIEWIELE mam chyba do stracenia, skoro to co mam NIEWIELE jest warte? a gdyby tak zrezygnowac, dac za wygrana? czy wtedy byloby to PORAZKA czy moze swiadoma REZYGNACJA na rzecz samej siebie, na rzecz tego co nieokreslone? KURWA!

lemuria : :
19 kwietnia 2007, 04:25
Już sam fakt, że się zastanaiasz znaczy, że rzecz jest warta przemyślenia. i proszę, pisz dalej
BanShee
15 czerwca 2006, 13:31
nie dowiesz się co ile jest warte jeśli nie spróbujesz...!
15 czerwca 2006, 11:42
ostatnie słowo rzeczywiście jest adekwatne do sytuacji :/ jeśli \"niewiele\" nie zapowiada się zmienić w coś więcej, to poszukaj gdzie indziej jeśli czujesz, że tak będzie dla Ciebie lepiej. rezygnacja nie musi być porażką, może w oczach innych ale ważne, żebyś Ty wiedziała, że nie przegrałaś. rozpaczliwa chęć zmian i strach przed nimi? :*
15 czerwca 2006, 00:48
tez tak mysle zeby dac za wygraną ale po chwili uswiadamiam sobie ze u mnie to nie mozliwe jest.
15 czerwca 2006, 00:23
te kolory dekoncentrują mnie totalnie...
poza tym sądze ze to jednak wiele. Nawet zbyt wiele
15 czerwca 2006, 00:21
jak to pewna osoba stąd mówi - lepiej żałować czegoś, co się zrobiło, niż czegoś, czego się nie zrobiło :)
eaio2
15 czerwca 2006, 00:14
tak, nie, byc moze
14 czerwca 2006, 23:24
to nie porazka a brak walki, oddanie walkowerem. Wiec moze dla czystego sumienia warto podjac gre?
P.S. Jest mundial to i ja posluguje sie pilkarskim jezykiem ;)
zielone.okulary
14 czerwca 2006, 21:40
lepsze małe coś niż nic... z drugiej strony... życie bez ryzyka to wegetacja...

Dodaj komentarz