Archiwum sierpień 2004


sie 26 2004 mleko z czekolada
Komentarze: 19
nie rozmawiajac zyt dlugo z duchami przeszlosci, ni walczac niezmeczenie z kolcami ogrodzenia, zatrzymalam sie na noc u kostuchy.
Wyjela ciasteczka z pieca kaflowego. Rozlala mleko do kubkow, zabawrwiajac je kostka czekolady.
zasiadlysmy do stolu.
w rogu korytarza gral Glenn. Zdziwiona zwrocilam oczy w jego kierunku.
-smierc tez lubi jazz- odpowiedziala chwiejac sie nieostroznie na nodze taboretu.
lemuria : :