Najnowsze wpisy


cze 04 2007 i slow kilka, bez ktorych mozna by sie obejsc......
Komentarze: 2

sztuka nowoczesna..konstruktywizm radziecki, surrealizm, nowa rzeczywistosc niemiecka, dadaizm, kubizm, fowizm,ecol de Paris, architekrura skory i kosci...wszystko to wydawalo sie stawiac przed jednym malym czlowiekiem mury NIE DO PRZESKOCZENIA! jak sie okazalo, czlowiek nie tylko przeskoczyl, ale i wynik nie najgorszy uzyskal- 4,5 !! mozecie mi gratulowac...jestem genialna??

czlowiek tez oddal dzis koncowa wersje pracy licencjackiej, do ostatecznego sprawdzenia (drobna estetyka, znaczy u mojej promotorki cale strony zamazane czerwonym pisakiem- CZERWONYM, jak w podstawowce).

jutro czlowiek zamierza zdac historie kultury...wiec o ile zdolacie wykroic odrobine czasu ze swoich zasobow, potrzymajcie za mnie kciuki..chociaz 2 minuty.

zaczela sie wiosna i jak zwykle, w moim, zdawa by sie moglo poukladanym swiecie szaleje burza...ale o tym moze nastepnym razem...jesli bedzie po burzy, wpadne tylko zmoknieta i przywitam sie radoscnie (a i o to moze byc trudno)

ps: dziekuje, ze po rocznej przerwie ktos tu zaglada :) jak milo, ze pamietacie

lemuria : :
cze 01 2007 a umnie ta sama historia...amocjonalnie dziekuje,...
Komentarze: 7

"przerwana lekcja muzyki"...a moze poprostu zastoj intelektualny. powracam z niebytu, choc wlasciwie dlaczego? przeciez JESTEM! caly czas jestem...?

tutaj generalnie nie dzieje sie nic. ten plakat filmowy o ktorym pisze prace licencjacka przestaje fascynowac (na rzecz frustracji). ta praca, ktora ma zapewnic mi byt przez nastepne 3 miesiace, nie odzywa sie do mnie (kolejne frustracje). ten mezczyzna, ktory pozostaje daleko, ma wiele spraw...natloczono nam do mlodych dloni i serc zbyt wiele obowiazkow i POWINNOSCI - wobec SIEBIE? (kolejne frustracje, ze ON tam a ja TU).

ZBOCZENIE "zawodowe" nakazuje mi przygladac sie kazdemu plakatowi, kazdej reklamie! nie jest już afiszem plakat, a plakat afiszem. nie przemawia do mnie barwnosc hasel, czasem jakas malarskosc...ale to juz nieczesto sie widuje...

i to tyle. meczyc nie bede, tego ktory i tak tu przypadkiem zupelnie zaszedl...nie znajac, ani mnie ani moich imaginacyjnych przestrzeni zyciowych...

lemuria : :
cze 14 2006 niewiele
Komentarze: 9

NIEWIELE mam chyba do stracenia, skoro to co mam NIEWIELE jest warte? a gdyby tak zrezygnowac, dac za wygrana? czy wtedy byloby to PORAZKA czy moze swiadoma REZYGNACJA na rzecz samej siebie, na rzecz tego co nieokreslone? KURWA!

lemuria : :
kwi 01 2006 zuzyte markery
Komentarze: 8

ROZOWE staniki drapia w plecy. nie wiem czy wszystkie, bo wszystkich nie bylabym w stanie przmierzyc, ale wiem na pewno, ze ten, ktory mam teraz na sobie...DRAPIE!
poza tym, jestem sama w domku, bo TYGRYS wybyl na weekend. zaraz zaczne zakladac nogi za glowe z nudow.
ponadto, z aktualnosc: mam -2,78 zl na koncie, 17 papierosow, "Idiotow" do ogladniecia i SAMOTNOSC! a wszystko to, po promocyjnej cenie- NA WLASNOSC!
co jeszcze? KOTA chce KOTA! czarnego najlepiej.

a tutaj, gdyby kogos interesowala sztuka mniej ambitna pierwsza czesc pokazu: "zuzyte markery"
lato tego roku

lemuria : :
mar 09 2006 przez palce
Komentarze: 11

od miesiaca czekam na podladke pod mysz (zamowiona dla "..."). w KOLOROWYM kartoniku zostaly mi tylko TRZY fajki. skonczyla mi sie herbata z dzikiej rozy. zrobilam zdjecie kromce chleba RAZOWEGO, siekanej PIETRUSZCE i wykalaczkom powtykanym w gabke.
czulam sie dzis sczesliwa. wtedy chcialam napisac notke. a TERAZ jest TERAZ i pisze o wykalaczkach...

lemuria : :